wtorek, 17 lipca 2012

Boeing 748i z bliska

Pod koniec maja wszystkich zelektryzowała plotka o możliwym pojawieniu się w GDN B748i z okazji Euro 2012. Biorąc pod uwagę, że na Mistrzostwa Świata w RPA piłkarze niemieccy polecieli na A388 nie była to wcale taka oderwana od rzeczywistości opcja. Plotka stała się ciałem jak LH wycofała B748 z rotacji do IAD właśnie 4 czerwca. A kiedy dotarło do mnie zaproszenie na pokaz z LH ucieszyłem się jak dziecko.

Na pokaz zaproszonych było ok. 150 osób. Kilkadziesiąt osób z mediów i przedstawiciele firm zaproszonych przez LH – LH Systems, Intel i innych. Spotkanie rozpoczęło się konferencją prasową przedstawicieli LH i portu lotniczego. Jest się czym chwalić, bo LH przewiozła z Polski do swoich portów przesiadkowych ponad 1,8 mln. pax, utrzymując dwucyfrowy trend wzrostu. W GDN dzięki nowym połączeniom i zmianie samolotów wzrost oferowania YoY wyniósł niemal 50%.

Po krótkiej konferencji wszyscy wyszli przed hangar w oczekiwaniu na 748i, który zgodnie z planem wylądował o godzinie 15:10. Po dłuższej chwili oczekiwania nadszedł czas na przyjrzenie się temu cacku z bliska.

Na pierwszy rzut oka widać zmiany w konstrukcji skrzydła i osłon silników. Oczywiście nie sposób nie zauważyć dłuższego zdecydowanie garba. A co zmienia się dla przeciętnego pasażera? Miałem okazję kilka razy lecieć 744 LH i byłem bardzo ciekaw nowości.

First Class.



Kabina First została przeniesiona z góry na dół. Zajmuje całą sekcję na lewo od drzwi 1L. Składa się z ośmiu foteli. Dla osób podróżujących razem przeznaczone są miejsca 3DG – reszta jest zdecydowanie dla podróżujących pojedynczo. Fotele imponują szerokością, a po serwisie personel pokładowy przygotowuje z nich łóżka. Każdy pasażer ma oczywiście do swojej dyspozycji duży monitor i mnóstwo miejsca.


Business Class zajmuje cały ‘garb’ i dwie sekcje pokładu głównego. Co najbardziej cieszy, to rezygnacja z konfiguracji 2-3-2 znanej z pokładów B744. Fotele są umieszczone pod kątem, co sprawia że pasażerowie mają więcej spokoju i mogą np. pracować na komputerze nie przeszkadzając współpasażerowi. Fotele rozkładają się do pozycji ‘full flat’ i sprawiają wrażenie dość wygodnych. Pasażerowi mają dużo więcej miejsca na swoje rzeczy, a monitor IFE jest zdecydowanie większy niż w poprzedniku. Długość łóżka po rozłożeniu to 2 metry.






Polecam:
Miejsca na górnym pokładzie, które mają dodatkowe schowki pod oknami, a w szczególności miejsce przy wyjściu awaryjnym.

Nie polecam:
Tradycyjnie miejsc przy bufetach – rzędy 4, 8, 10, a w szczególności 14 – tuż za nim znajdują się toalety klasy ekonomicznej.


Economy Class 



Klasyczna konfiguracja 3-4-3 i 262 miejsca. Fotele są dużo cieńsze, co sprawia wrażenie lekkiej ‘kruchości’. Jestem ciekaw jak się sprawują w długich rejsach. Cieszy system IFE, który jest praktycznie standardem w branży. Uwagę również zwraca kolorystyka kabiny i odejście od beżów na rzecz odcieni niebieskości. Całość sprawia naprawdę dobre wrażenie.

Polecam:
Miejsca 21 BC/JH – praktycznie nielimitowane miejsce na nogi i 45-47 BC/JH – tam są miejsca podwójne, ale uwaga na krzywiznę kadłuba – może być problem z oparciem głowy o panele boczne.


Reasumując – jak każdy duży samolot robi naprawdę duże wrażenie. Cieszy również że wraz z wprowadzeniem go do służby Lufthansa zaprezentowała przystający do konkurencji twardy produkt. Szkoda że lata tylko do IAD, bo chętnie sprawdziłbym go w locie 


I kilka zdjęć z pokładu i z zewnątrz






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz